Ustawa o końcu humanistyki

…W przypadku humanistyki i nauk społecznych tę „opłacalność” mają mierzyć punkty przyznawane wydawnictwom i czasopismom z list światowych, lansujących najbardziej modne tendencje ideologiczne. Mamy tam publikować, naj lepiej po angielsku, bo wtedy będzie rosło uznanie dla naszej nauki. Nasze uniwersytety będą pięły się w górę rankingów szanghajskich i innych. Jak to może wyglądać w praktyce nauk społecznych, przypomniał niedawno eksperyment wykonany przez trójkę badaczy amerykańskich (anglistkę, matematyka i filozofa). Napisali oni wspólnie 20 artykułów i rozesłali do prestiżowych, „wysoko punktowanych” czasopism z takich dziedzin jak gender studies, sexuality studies, race studies oraz critical theory (czyli łącznie: „grievance studies”). Wszystkie teksty były świadomie stworzonym czystym bełkotem. Wśród nich znalazły się takie „perły”, jak np. Rape Culture and Queer Performativity at Urban Dog Parks (proszę wybaczyć – nie przetłumaczę tego żargonu), albo po prostu – przepisany fragment Mein Kampf Adolfa Hitlera, gdzie tylko słowo „Żyd” zastąpiono słowem „biały mężczyzna”. 7 z tych 20 prób „humanistyki krytycznej” zostało po wewnętrznych recenzjach (peer review) przyjętych do druku. „Poprawioną” Mein Kampf wzięła chętnie „Hypatia”, czasopismo feministycznej filozofii; tekst o kulturze gwałtu na podstawie zachowań psów w parkach opublikował miesięcznik „Gender, Place & Culture: A Journal of Feminist Geography”. Oba te czasopisma są oczywiście wysoko punktowane na najbardziej prestiżowej „liście filadelfijskiej” – i pozostają na niej… Cały tekst tutaj

Szkoła ciemności

…Skuteczna demoralizacja jest procesem nieodwracalnym w czasie trwania pokolenia, a jej skutki mogą trwać znacznie dłużej, jeśli agentura wpływu jest aktywna przedstawiając rzeczywistość na opak. Schuman [Biezmienow] zwraca uwagę na rolę masowej edukacji w procesie eliminowania przeszkód w postaci wartości moralnych, jako nieintelektualnych, staroświeckich, zacofanych. Po 15-20 latach odpowiednio przygotowani absolwenci szkół ciemności znajdą się u sterów władzy, są decydentami, kontrolują opinię publiczną, media, wpływając na postawy i opinie. Gdy demoralizacja zostanie przeprowadzona z sukcesem, reprodukcja sformatowanych amoralnie może trwać bez ingerencji centrali i prowadzić do destrukcji systemu, który trudno naprawić, bo jak argumentuje abp. Fulton J Sheen „ludzie nie chcą wierzyć w zdeprawowanie własnej epoki po części dlatego, że wówczas sporo zarzutów musieliby kierować pod własnym adresem”... Cały tekst tutaj.

Prof. Stanisław Mikołajczak w Radzie ds. Szkolnictwa Wyższego, Nauki i Innowacji


więcej

Stwórzmy “Czarną księgę komunizmu”

…Pytania kierowane do władz UJ: jak to było możliwe, że na Uniwersytecie Jagiellońskim rzekomo nie było komunizmu ani stanu wojennego, choć te, jak wiadomo, były wprowadzone na terytorium całego kraju (ale nie zostały wprowadzone do treści „Dziejów Uniwersytetu Jagiellońskiego”) – nie doczekały się odpowiedzi… Cały tekst tutaj.

Rankingowa euforia rektorów

Media (…) powielają zachwyty rektorów, nie wspominając nawet, że wśród wyżej notowanych od naszych najlepszych są uczelnie z Ameryki Łacińskiej (Kolumbia, Chile, Meksyk) czy z Azji (Kazachstan, Oman, Liban, nie licząc wielu z Chin, Japonii, Tajwanu), a i uczelnie z Bangladeszu, Kenii czy Ugandy są na podobnych pozycjach co większość z klasyfikowanych najlepszych polskich uczelni. Ranking pokazuje, że nie ma prostego przełożenia ekonomicznego statusu państwa na poziom uczelni i na przykład uczelnie z bogatego Kuwejtu nie należą do czołówki światowej, a nawet są słabsze od polskich najlepszych. Widać więc, że nie w pieniądzach jest pies pogrzebany, a te traktuje się jako przyczynę słabości polskich uczelni… Cały tekst tutaj oraz w “Gazecie Polskiej” 2022/25

Stare wraca na uniwersytet

Prof. Witold Tyborowski na antenie Radia Poznań komentuje totalitarne zapędy “antydyskryminatorów” (24.05.2022):

Do senatorów UAM

Dr Józef Wieczorek jako chuligan

Stanowisko w sprawie projektu “polityki równościowej” UAM

Dnia 16 maja br. wszyscy pracownicy UAM otrzymali do wglądu projekt liczącego 22 strony dokumentu “Polityka równościowa i antydyskryminacyjna UAM w Poznaniu”, który zapowiada wprowadzenie głęboko idących zmian w funkcjonowaniu społeczności akademickiej UAM.

Dokument ten według deklarowanych założeń jego Autorów ma wprowadzać regulacje prawne chroniące członków społeczności akademickiej przed dyskryminacją i mobbingiem — w sytuacji gdy prawa te są już skutecznie zagwarantowane w prawie ogólnopolskim. Dokument ten staje się przez to przykładem stanowienia znanego z czasów komunistycznych “prawa powielaczowego” dla konkretnej społeczności. Aby uzasadnić potrzebę jego wprowadzenia, dokument ten narzuca nowe znaczenia i rozumienie terminów oraz rozwiązań prawnych, a także posługuje się kategoriami nieobecnymi w polskim porządku prawnym (takimi jak “tożsamość płciowa”, “osoba transpłciowa”, czy “mowa nienawiści”). Jest to po pierwsze tworzenie rzeczywistości prawnej poza porządkiem prawnym Rzeczypospolitej Polskiej, a po drugie — działanie poza uprawnieniami władz uczelni publicznej. więcej

O terroryzmie pod pozorem antydyskryminacji

Prof. Jacek Kowalski na antenie Radia Maryja mówi o krytycznej opinii grupy naukowców wobec zamiaru wprowadzania terroru ideologicznego na Uniwersytecie Adama Mickiewicza: