…Gilbert Chesterton zauważył kiedyś, że „ludzie krytykujący krucjaty przemawiają zupełnie, jakby krzyżowcy napadli na jakieś cichutkie i niewadzące nikomu plemię ze środkowego Tybetu, o którym świat nawet przedtem nie słyszał. A przecież na długo, zanim krzyżowcom przyszło do głowy wybrać się do Jerozolimy, muzułmanie dotarli niemal do Paryża”… Cały tekst tutaj.
Wyklęta tożsamość polska
…Nie czekając na programowe uśmiercenie naszej pamięci, kultury i tożsamości – musimy działać. Póki żyjemy w cieniu tego dyktatu, musimy budować jak najszybciej system alternatywnego nauczania pod nazwą: Historia zakazana. Ewentualnie: Tożsamość wyklęta. Cały tekst tutaj.
Zaufani przyjaciele
Premier Mazowiecki swą pierwszą “podróż zagraniczną” odbył do ambasady ZSRR, gdzie zaprowadził go gen. Kiszczak, aby ambasador Kaszlew mógł sobie pooglądać z bliska “pierwszego niekomunistycznego premiera Polski”. To wówczas ambasador poinformował niekomunistycznego premiera, że “ZSRR ma bardzo wielu przyjaciół w Polsce, a wśród nich są też zaufani przyjaciele”. Oleg Gordijewski oceniał ilość tych “zaufanych przyjaciół” – czyli po prostu agentów czy współpracowników sowieckich służb – na 25 do 30 tysięcy. Nie wiemy ilu ich może być dziś, po prawie czterdziestu latach, ale możemy być pewni, że “zaufani przyjaciele” Rosji w Polsce są. więcej