Oświadczenie w sprawie politycznych nacisków na szkoły

Poznań, 3 października 2016

W ostatnich dniach przekroczona została w polskim życiu publicznym kolejna granica. Jak w czasach niechlubnych i zasłużenie minionych, partyjni działacze znów zaczęli stosować bezpośrednie naciski polityczne na szkoły. Przyzwoitość i zdrowy rozsądek wymaga, by nie przenosić doraźnych sporów politycznych w przestrzeń edukacji. Dyrektorzy i wychowawcy muszą mieć w swej niezwykle ważnej pracy zagwarantowaną niezależność od bezpośredniego politycznego sterowania.

Ta oczywista reguła jest w Polsce ponownie łamana. Posłanka partii Nowoczesna przestrzegała dyrektorów poznańskich szkół przed uczestnictwem uczniów i pedagogów w seansach filmu „Smoleńsk”. Co więcej, zapowiadała podobne działania parlamentarzystów swojego ugrupowania w całej Polsce.

Podobne kroki, mające znamiona szykan wobec zaangażowanego w swą pracę nauczyciela,  zakłóciły funkcjonowanie Zespołu Szkół nr 2 w Szamotułach. Kilku osobom nie spodobała się treść gazetki ściennej w jednej z sal. W przekazie dotyczącym „Twórców Polski porozbiorowej” umieszczone zostały m.in. zdjęcia marszałka J. Piłsudskiego, św. Jana Pawła II i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tablica miała związek z tematyką dwudziestolecia międzywojennego, II wojny światowej i współczesności, omawianą na lekcjach języka polskiego w gimnazjum. Protestujący zakwestionowali określenie „porozbiorowej”, które, według nich, może być użyte wyłącznie w odniesieniu do 1918 r. Zamysłem nauczycielki było natomiast objęcie tym terminem także okresu powojennego jako czasu po pakcie Ribbentrop-Mołotow – określanym mianem IV rozbioru – i Jałcie, których skutki zaczęto przezwyciężać dopiero po 1989 r. Młodzież takie ujęcie przyjęła ze zrozumieniem.

Tymczasem 17 września, podczas obchodów siedemdziesięciolecia szkoły, kilkoro gości okazało oburzenie takim zestawieniem. Zaprotestowali w liście do dyrektora, a także powiadomili posła Platformy Obywatelskiej, który publicznie domaga się ostrych sankcji wobec nauczyciela. Sprawę nagłośniono w TVN24 i innych mediach. Nauczycielka języka polskiego, pedagog z wieloletnim stażem i budzącymi szacunek osiągnięciami, stała się obiektem szykan i nacisków.

Takie sytuacje świadczą o przyjęciu przez partie opozycyjne taktyki przenoszenia politycznego sporu w mury polskich szkół. Na to nie może być zgody. Oczekujemy od dyrektorów szkół, organów prowadzących, a także kuratorów oświaty stosownych reakcji, by zapewnione były spokojne warunki edukacji polskiej młodzieży i jej patriotycznego wychowania.

Zarząd Akademickiego Klubu Obywatelskiego
im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
w Poznaniu