Profesor coraz mniej poważany

Z przeglądu rankingów poważania zawodów z ostatnich lat wynika, że profesor uniwersytetu jest coraz mniej poważany. Przez długie lata, zarówno w PRL, jak i III RP, profesor uniwersytecki miał najwyższy prestiż społeczny, ale od roku 2013 ustąpił pierwszeństwa strażakowi. Dwa lata temu profesor spadł na piąte miejsce.(…) Po latach ludzie w końcu się zorientowali, że tytuły u nas nadawane nie mają wielkiej wartości, a pożytek społeczny z nich jest niewielki(…) Gdy taksówkarz będzie zachowywał się idiotycznie, nie będzie przestrzegał znaków drogowych, będzie jeździł po pijaku, to albo się zabije, albo straci licencję zawodową. A profesor choćby mówił/pisał brednie, choćby zrobił karierę nieuczciwie, pozostaje profesorem dożywotnio... Cały tekst tutaj.