O niesławnym art. 212 kk

Dziennikarz nie może być karany za to, że publicystycznie próbuje wyjaśniać i wyjaśnia ważne społeczne kwestie, nawet jeżeli są dla kogoś kontrowersyjne. (…) Szalenie niepokojące [jest] to, że w ostatnich kilku latach w zadziwiający sposób rośnie liczba spraw wytaczanych dziennikarzom z art. 212. (…) Nie rozumiem dlaczego i z jakiego powodu sądy są tak przychylne, że nieraz w banalnych zupełnie sprawach, które moim zdaniem w ogóle nie powinny trafić do sądu, natychmiast uruchamiają te procedury i latami rozpatrują sprawy z opisania jakiejś drobnej historii na 2-3 tys. znaków. To jest naprawdę niepoważne, ale tak jest.  Cała rozmowa z dr Jolantą Hajdasz tutaj.