Miliony ofiar i miliony morderców

…Niestety ten „sowiecki medal” ma dwie strony. Z jednej rzeczywiście są ofiary. Mogło być ich 20 milionów, mogło być ich 30 milionów… Te liczby są niewyobrażalnie, astronomicznie wielkie i prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, ile ich było naprawdę. Mamy jednak drugą stronę: dziesiątki milionów ofiar oznaczają automatycznie, że po drugiej stronie jest również astronomicznie wielka liczba oprawców… To właśnie musimy sobie uświadomić, że system który wymordował miliony ludzi miał również miliony swoich funkcjonariuszy, również funkcjonariuszy odpowiedzialnych bezpośrednio za zabijanie, torturowanie etc. (…) Stwierdzam fakt, o którym czasem zapominamy, że jeżeli jest tak ogromna liczba ofiar, taka skala zbrodni tego imperium, (…) to właściwie oznacza, że nawarstwiły się całe pokolenia rodzin zbrodniarzy, całe miasteczka i dzielnice rodzin zbrodniarzy, którzy nawet jeżeli nie do końca są świadomi z tego, co robili ich dziadkowie, czy ojcowie, czy matki… Cały tekst tutaj.