List od Laureata

Drogi, Kochany Stanisławie
Nie wiemy, jak Ci podziękować za to święto, za jego atmosferę cudownej życzliwości, serdeczności. Vivant Poznańczanie, vivat Wielkopolska kolebka Polski, vivat AKO. To był na pewno jeden z najpiękniejszych dni w naszym, Justyny i moim życiu – nie przez “akademię ku czci”, ale przez tę atmosferę, a raczej ducha, jaki od Was w naszą stronę tchnął.

Ponieważ wspominałem, ze Justyna pisze wiersze, to jedyna formą wyrażenia wdzięczności, jaka teraz umiem sobie wyobrazić są te skondensowane w jej poezji uczucia – wiersze z jej pierwszego, wydanego w Arcanach przed kilkoma laty tomu. Załączam

od Justyny – z jej najserdeczniejsza wdzięcznością

i moją oczywiście

Twój

Andrzej