Przypomnienie niepodległości

Mnożą się napomnienia, listy, groźby, skierowane do władz Rzeczypospolitej, wybranych w wolny sposób przez obywateli. Nadawcami są ci, którzy chcą decydować za nas. Nie chcą przekonywać, tylko rozkazywać, szantażować, grozić, zastraszać. Pojawiają się już nawet nakazy adresowane do lokalnych samorządów – ponad głową, można powiedzieć, państwa polskiego, jakby Polski już nie było – w których władze zewnętrzne żądają poddania się głoszonej przez siebie ideologii, grożąc sankcjami (…) za niepodporządkowanie się. Znajdują te rozkazy wiernych, często biernych, a niemal zawsze miernych duchem wykonawców w naszym kraju. Niespecjalnie chce im się walczyć w demokratycznych wyborach o przekonanie współobywateli do swoich programów. Wybierają „zagranicę” – i są przez nią wybierani jako narzędzie imperialnego wpływu… Tutaj cały tekst (Do Rzeczy 34/21)