Obawy pozostają

Komisja Europejska zyskała nowe, pozatraktatowe narzędzia. One stają się obowiązującym rozwiązaniem. My dostaliśmy za to deklaracje polityczne. A z nimi jest tak, że nie mają żadnego prawnego umocowania.(…) Znamy tylko czubek góry lodowej. Poruszamy się w świecie niewiedzy. Może transakcja biznesowa polegała na tym, że godząc się na ten mechanizm, Berlin zapalił zielone światło dla repolonizacji mediów?   Cała rozmowa tutaj